Cleo Benson


Cleopatra Arizona Benson
02-11-1992


Ty mi tu nie pfyfuj kiedy mówię, że kolorowe idzie do kolorowego a białe do białego. Kapujesz? To jest system. To jest cywilizacyjny wynalazek ludzi rozumnych bo w przeciwieństwie do Ciebie chudzielcu, niektórzy mają MÓZG! No i co mnie niby ma obchodzić, że Ty lubisz te swoje łaciate, pstrokate, sraczkowate, wymiętolone koszulki w stylu schodzącej gwiazdy rocka? Ja lubię naturalne farbowanie, prosto z fabryki odzieży więc z łaski swojej weź mi teleportuj się z oczu w jakieś bardziej ustronne miejsce póki nie nakarmiłam Cię odplamiaczem. 
Cleo a może tak musli?
Lee a może tak w pysk? 
Dzizas Chrajst, żyjesz sobie człowieku w małej klitce w jeszcze mniejszym bloku a tu nagle, niespodziewanie (choć nie przypominasz sobie, że w ciąży byłaś) zwala Ci się na głowę banda przedszkolaków. Od samego rana... O Cleo a zakupy zrobione? O Cleo a posprzątane? O Cleo a co zrobić z tym grzybem co zaczyna rosnąć w przedpokoju? I zaczynasz pytać sam siebie w którym momencie zbłądziłaś, że Bóg Cię tak pokarał. Bo chyba istniał, musiał istnieć, prawda? Wiara rzecz nabyta, z ateizmem jest łatwiej, przynajmniej w nocy możesz spokojnie zasnąć nie zastanawiając się kiedy spłoniesz w ogniu piekielnym.
Brak sexu grozi poważnym uszczerbkiem na psychice, weź to obczaj...
Na cipce chyba...
Moment...
Czy można w ogóle zachować zdrowy rozsądek w takim towarzystwie? I jak tu nie śmiać się z samej siebie gdy pojmujesz po fakcie to co mówisz. Butelka piwa w mojej dłoni jest sto razy lepsza od worka proszku z dwufazowym środkiem wybielającym. Nic mi nie ucieknie, prócz nich. 
Życie na wariackich papierach, to dobre życie jakkolwiek by na nie nie spojrzeć...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz